"Nie mam już Ciebie, nie mam, największa strata. Nienawidzę za to siebie, życia i całego świata."
Wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy, te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze.
Wiecie co jest najśmieszniejsze? Mimo całego bólu, który mi zadał. Nieprzespanych nocy, przekleństw z moich ust, wypalonych fajek i codziennego płaczu gdybym mogła, poznałabym go jeszcze raz i powtórzyła wszystko od nowa.
To jest właśnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego.
To że czasem się nie odzywam nie znaczy że o tobie zapomniałam...
Czasem po prostu mam wszystkiego dość.Wtedy kładę się na łóżku i zaczynam płakać..
Mam już wszystkiego po dziurki w nosie.Dlaczego to życie musi być takie popaprane?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz