:D

piątek, 26 lipca 2013

3

"Kiedy ktoś odchodzi z Twojego życia i wiesz, że nigdy go już nie zobaczysz, ale chcesz mu powiedzieć to, czego nie zdążyłeś, coś ważnego, weź kartkę, długopis i napisz list. Może być długi, albo zawierać tylko jedno słowo. Napisz list do osoby, która odeszła, ale nie wysyłaj go. Wystarczy, że go napiszesz – nie trzeba go składać, ani adresować. Po prostu go spal. Ogień spali słowa na popiół, a wiatr go uniesie i zabierze ze sobą ten ból, który w Tobie siedzi".


"Nie mam już Ciebie, nie mam, największa strata. Nienawidzę za to siebie, życia i całego świata." 
Wiele bym dał, by wymazać wszystkie krzywdy, te złe wspomnienia stłamsić gdzieś, a zostawić te najlepsze.





Wiecie co jest najśmieszniejsze? Mimo całego bólu, który mi zadał. Nieprzespanych nocy, przekleństw z moich ust, wypalonych fajek i codziennego płaczu gdybym mogła, poznałabym go jeszcze raz i powtórzyła wszystko od nowa.





To jest właśnie prawdziwa miłość. Kiedy kochasz bez względu na wszystko, kiedy potrafisz wybaczyć nawet, kiedy bardzo cierpiałaś. Kiedy w tej właśnie jednej osobie skupia się cały Twój świat i jej szczęścia pragniesz najbardziej, czasem nawet kosztem własnego.





Nie tęsknisz do końca za Nim samym. Tęsknisz bardziej za tym jak było. Tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś. Tęsknisz za tym, by ktoś zapytał jak Ci minął dzień. Tęsknisz za tym, że zawsze starał się wywołać uśmiech na Twojej twarzy.


To że czasem się nie odzywam nie znaczy że o tobie zapomniałam... 




Czasem po prostu mam wszystkiego dość.Wtedy kładę się na łóżku i zaczynam płakać..




Mam już wszystkiego po dziurki w nosie.Dlaczego to życie musi być takie popaprane? 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz