:D

czwartek, 12 września 2013

Rozdział 6

Włącz

Gdy Josh mnie zobaczył nie cieszył się. Pierwszy raz nie cieszył się na mój widok... Zabolało mnie to. Widziałam ze nie pasuje mu to ze jestem. Zapytał czego chce. Chciałam go tylko przeprosić i nic więcej. Chciałam mu powiedzieć żeby wrócił do domu bo już tego dłużej nie zniosę. Nie powiedziałam mu tego.Nie powiedziałam mu nic. Nie wiem dlaczego ale nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa. Po dłuższej chwili powiedziałam przepraszam i uciekłam. Widziałam jak Przemek za mną biegnie ale nie obchodziło mnie to.Nic mnie nie obchodziło. Pobiegłam do domu.Nie mogłam jechać autobusem. Biegłam przez całą drogę bez zatrzymania.Gdy już byłam przy domu zobaczyłam jakiś samochód. Pomyślałam ze to sąsiada. Podeszłam do drzwi i wyciągnęłam klucze. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam...... moja matkę. Zapytałam czyj to samochód i w tym momencie do pokoju przyszedł ojciec. Powiedział ze to jego samochód i ze się tu wprowadza. Nie chciałam tego .Podeszłam do mamy i zapytałam czy to prawda. Pokiwała tylko głową. Ona mu to wszytko wybaczyła ? Przecież on zranił mnie,ją. Nie mogłam w to uwierzyć. Pobiegłam do pokoju. Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Josh'a. Oczywiście nie odbierał mogłam się domyślić. Zadzwoniłam wiec do babci. Odebrała. Zapytałam ją czy mogłabym zamieszkać u niej na parę dni, może tygodni. Zgodziła się. Gdy skończyliśmy rozmawiać napisałam SMS"A do Josh'a:

Wiem wszystko od Anette. Przepraszam. Nie chciałam tego. Nie wiem czy wiesz ale ojciec przeprowadza się do nas z powrotem. Nie wytrzymam tego.Nie mogę z nim żyć pod jednym dachem.Matka wszytko mu wybaczyła. Ale ja nie potrafię. Nie potrafię tak po prostu zapomnieć. Wyprowadzam się. Jeżeli chciałbyś się spotkać zadzwoń lub napisz. Naprawdę nie chciałam żebyś wybierał. Przepraszam. Kocham cie i bardzo za tobą tęsknie.


Wzięłam walizkę z szafy i zaczęłam się pakować. Nagle usłyszałam ze przyszedł mi SMS.To był Josh:

Od Josh'a: Wiem o tym bo mnie poinformował. Jeżeli chcesz się przeprowadzić nie zatrzymuje cie. Droga wolna. .Nie obchodzi mnie to. Zobaczyć cie po co ? Twoje przeprosiny nic nie zmienią. Nie jesteś już moja młodszą siostrą. Ja już nie mam siostry.

Zabolało mnie to. Czy on nie może mi tego wybaczyć? Czy on nie może dalej mnie kochać tak jak wcześniej ? Brakuje mi mojego nadopiekuńczego starszego braciszka. Brakuje mi naszych wygłupów. Wzięłam walizkę i zeszłam na dół. Widziałam jak matka i ojciec siedzieli na kanapie i oglądali film.Jakby nic nigdy się nie stało. Starałam się po cichutku wymknąć z domu.Niestety nie udało się. Usłyszeli mnie.Ojciec chciał zabrać mi walizkę. Zaczęłam się z nim szarpać. Zaczęłam krzyczeć do matki ze albo on albo ja. Powiedziałam im ze mam tego wszystkiego dość i ze się wyprowadzam. Ubrałam buty i wyszłam trzaskając drzwiami. Zadzwoniłam po taksówkę. Czekałam około 10 minut. Gdy wsiadłam do taksówki napisałam do matki SMS'A:

Nie szukaj mnie. Przecież ja cie i tak nie obchodzę. Obchodziłam cie tylko wtedy gdy byłam w szpitalu.Wtedy gdy chciałam się zabić. Myślisz ze bycie matką polega na tym żeby zostawiać kasę na stole i wyjeżdżać na 2 tygodnie ? Tęskniłam za tobą. Płakałam,dzwoniłam. Nawet nie raczyłaś odebrać. Nie jesteś moja matką. Potrzebowałam cie a ty miałaś mnie w dupie. 

1 komentarz:

  1. super! next niech się pogodzi z tym Przemkiem i Josh'em ;x

    OdpowiedzUsuń