:D

poniedziałek, 19 maja 2014

35

Najgorzej być nikim dla kogoś, kto dla Ciebie jest wszystkim.


Nie czuję nic kompletnie. Nie wiem, czy mówię z sensem.
Może to tylko brednie.




Zniszczył mnie totalnie. Zniszczył moje wnętrze. Przez niego zmieniłam się w kogoś kim absolutne nie chciałam być.


Jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.


Każdy ma coś, bez czego nie może żyć.


Nocą wszystko jest bardziej. Boli bardziej, czujesz bardziej, myślisz bardziej, umierasz bardziej. Bardziej nie masz sił.


Jestem jak to drugie jabłko. Każdego cholernego dnia.


        Bezpośredni odnośnik do obrazka


Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...


Boje sie. Tak cholernie sie boje,ze zostane sama.


Każdego dnia udaje,ze jest dobrze. Każdego dnia musze sie usmiechac. Każdego dnia musze mówic,ze jest wszystko ok. A tak naprawde mam ochote zniknac i nigdy sie nie pojawic.


Nie ważne co ja czuje. Ja sie przecież nie licze. Jestem tylko idiotka,która tez chce byc kochana.




Nieraz nie chcesz płakać, bo wydaje Ci się, że jesteś silna, ale wtedy okazuje się, że jednak łzy są silniejsze od Ciebie.


Nie można tak po prostu wyłączyć swoich uczuć do kogoś, nawet jeśli na nie wcale nie zasługuje.


Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.





Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko


Zawsze powtarzali mi, że będzie dobrze. Aż zdałam sobie sprawę z tego. Że to jedno wielkie kłamstwo.


Myślałam,ze jesteś inny. Tak bardzo sie pomyliłam.



Samotność ma to do siebie, że najpierw boli, a potem człowiek zaczyna ją cenić



Czasami nie chodzi o to aby zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to aby zmieniło się na cokolwiek.



Każdy z nas ma wspomnienia, każdy z nas za czymś tęskni i każdy pamięta o kimś, o kim powinien zapomnieć.




Ile razy ktoś złamie moje serce?
Ile razy będę bezsilna wobec świata?
Ile razy upadnę?
Ile razy się poddam?




Mówisz jaka jestem, a nic nie wiesz o mnie. Nie wiesz o czym myślę o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.



Ta sama dziewczyna która się śmieje i wydaję się być bardzo szczęśliwa, może być też dziewczyną która płacze codziennie przed snem.





Miałam zapomnieć. Może gdybym zapomniała byłoby mi łatwiej.



Codziennie patrze na to cholerne zdjęcie. Codziennie myślę jakby było być z nim.Codziennie mam ochot wziasc telefon i do niego napisac.




Chociaż wiem,ze nic z tego nie będzie mam nadzieje.Mam cholerna nadzieje,ze coś sie zmieni.



życie jest cholernie niesprawiedliwe.



Myślę o nim bez przerwy. Dniem i noca .Myślę co byłoby gdyby sobie o mnie przypomniał.


Czasem mam wrazenie,ze nikomu nie jestem potrzebna,ze tylko przeszkadzam.Wtedy przypominam sobie o tobie i wiem,ze to nieprawda.



Nie mow mi,ze sie zmieniłam.Tak naprawde gowno o mnie wiedziałes. Nie znałes mnie tak bardzo jak ci sie zdaje.Nie znałes wszystkich moich sekretow.



Chciałabym ci kiedys wszystko wygarnac tak jak ty robisz to przy kazdej naszej kłotni.





I znowu nadszedł ten moment w ktorym musze udawac,ze wszystko jest dobrze.




Coraz czesciej zastanawiam sie co było gdybym znikneła.



Boje sie,ze kiedys nadejdzie taki dzien w ktorym nie bede miała siły udawac.W ktorym wszyscy dowiedza sie jaka jestem naprawde.




Czasem mysle,ze lepiej byloby beze mnie.I wiem,ze mam racje.Przeze mnie sa same problemy.



To koniec.Nie mam juz sily. Mnie juz nie ma. Nie istnieje. Pogodz sie z tym.



Chcialabym byc inna.Chcialabym byc kims na kim ci zalezy.



Niewazne przeciezc jest to co powiem. I tak mi nikt nie uwierzy.




Powinnam wiedziec,ze wszyscy sie ode mnie odwroca. Myslalam,ze to tak szybko nienastapi.Ale jak zwykle sie mylilam.



Nie jestem nikomu potrzebna.Nie chce tu byc. Mam dosc.



Heej :D Przepraszam za bledy ale alt mi nie dziala  i wgl...
Mam nadzieje,ze post sie spodoba :)