:D

poniedziałek, 16 czerwca 2014

36


A gdyby tak… Odejść i zapomnieć o Tobie i o wszystkich innych?




- Przykro Mi to mówić, ale pani córka nie żyje.
- Tak wiem, to dobrze..
- Jak to!? Cieszy się pani ze śmierci córki?!
-nie, nie rozumie pan.. Każdego wieczoru słyszałam jak modliła się o śmierć i widziałam tysiące blizn na jej rękach..
- I nie zareagowała pani w żaden sposób?!
- Nie, ona tego chciała.. Teraz przynajmniej jest szczęśliwa!




Jestem zmęczona walką o innych. Teraz usiądę i sprawdzę, kto będzie walczył o mnie.




Chcesz wiedzieć co czuję?Czuję ogromną pustkę wieczorami kiedy przypominam sobie nasze spacery, samotność kiedy płaczę z byle jakiego powodu.



Nie boimy się ciemności. Boimy się tego co w niej jest



Mówią, że czas leczy rany, ale to nie oznacza, że znika przyczyna smutku.




Czasami dużo trudniej jest zostać, niż odejść.






Życie tnie marzenia z precyzją niczym chirurg. Jeden krok do przodu dwa kroki do tyłu.




W końcu się poddajesz, nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Zgadzasz się na wszystko, umarłaś ... przyznaj.




Istnieje. Oddycham, chodzę, czytam, słucham, cierpię, krzywdzę, płaczę, krzyczę, kocham, nienawidzę. Ale czy żyje?




Gdy byłam mała, nie trudno było znaleźć przyjaciela. Nie tak jak dziś.


Czasami rzeczy, których bardzo chciałaś, przychodzą za późno, wtedy, gdy już ich kompletnie nie chcesz.


O niektórych ludzi trzeba walczyc, o innych rozsądniej jest zapomnieć.
Są chwile, które w pamięci zostają i choć czas mija, ona nadal trwają. Są takie osoby, które raz poznane już zawsze będą zapamiętane.
Codziennie w głowie tworzę historię swojego idealnego życia.



Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy.




Wiesz co jest najgorsze w człowieku? To, że pamięta i nawet gdy bardzo chce, nie potrafi zapomnieć.